sobota, 2 września 2017

Warsztatowo: Blat 48"x48" - część 1

Witam Was !

Mało mam ostatnio czasu na pisanie, ale wciąż działam w hobby, więc postaram się troszkę poprawić i nadrobić z Wami zaległości...

Dziś będzie troszkę roboczo w stylu "zrób to sam". Oto pierwsza z cyklu relacji, a zarazem premierowa odsłona projektu - składanego blatu do gier bitewnych o wymiarach 48"x48" (120cmx120cm). Skąd się wziął pomysł na wspomniany blat?

Z racji ograniczonego miejsca w nowym miejscu zamieszkania (42m2), zdecydowałem się postawić na mobilność i zastosować dosyć lekką drewnianą konstrukcję. Dzięki temu po skończonej grze można spokojnie złożyć całość w pół, schować za szafę, pod łóżko, albo spakować się w auto typu kombi, pojechać na konwent, lub po prostu do ziomka w coś pograć. Projekt pomógł mi dostosować Łukasz "Wookush", walczymy i majsterkujemy przy tym projekcie u niego w warsztacie.

Projekt zakłada wykonanie blatu w oparciu o dwie równo docięte płyty OSB o grubości 12mm.
Owe dwie płyty zostaną za pomocą wkrętów do drewna "otoczone ramką" z listewek sosnowych, tworząc swoisty rant, wydzielając tym samym przestrzeń roboczą 120x120 cm. Przestrzeń docelowo wypełnią maty do gry, coraz powszechniejsze rozwiązanie w rodzimym hobby gier bitewnych. Pozwoli to turlać swobodnie kostki bez obaw o wypadanie ich na podłogę, a także usztywni to całą konstrukcję. Do owych listewek zostaną przykręcone solidne, płaskie zawiasy pasowe, tudzież skrzyniowe zapewniające składanie się całości w pół. Całość zostanie wyszlifowana, a następnie zabejcowana i pomalowana czarną farbą akrylową. Oto stan prac na dzień dzisiejszy:

Przygotowanie materiałów...

Docinanie listewek...

Rzut oka na materiały...

Docięte i przykręcone ranty z listewek...

Przymiarki do mocowania zawiasów - one pójdą na sam koniec po kolorze...


Po skończonych pracach wspomniany blat będzie nam (mam taką nadzieję - sic!) długo służyć jako podstawa do gier i kampanii typu "skirmish" takich jak This Is Not a Test, Legends of The Old West, X-Wing, Force on Force, Normandy Firefight, etc...

Tyle na dziś, dziękuję za uwagę!

7 komentarzy:

  1. Życzę udanej pracy, dobry i lekki blat bardzo pomaga w bitewniakowym hobby.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia życzę i mimo że swój własny stół zrobiłem już 2 lata temu dziękuję za ten wpis. WIP-y to jeden z najcenniejszych jak nie najcenniejszy materiał w tym hobby. Czekam na kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja swojego blatu jeszcze nie zacząłem robić więc czekam z niecierpliwością na kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze się zapowiada, sam myślę nad takim do mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki! Będziemy informować Was na bieżąco z postępów pracy nad blatem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się solidna konstrukcja!

    OdpowiedzUsuń
  7. The version of the B01 as modified and used by Tudor is called MT5813 and there are some significant differences between the base fausses breitling montres and the Tudor version.I think the Clé De Cartier watches have the potential to become a real anchor for and staple of Cartier's watch collections, and I'd encourage skeptics to give it time, nep luxe horloge it does something not a whole lot of watches at any price point manage to do: make you feel something different from what you thought you'd feel.

    OdpowiedzUsuń