czwartek, 31 października 2013

Pulp Alley - Kommando Jürgena Herzoga


Mam zamiar zrobić pokaz gry Pulp Alley w naszym lokalnym klubie. W tym celu, prócz powolnego kompletowania odpowiednich elementów terenu, zacząłem również składać odpowiednie drużyny (ligi) dla obu stron. Na pierwszy ogień poszła liga, którą można uznać za „tych złych”, dzięki czemu będzie dość uniwersalnym przeciwnikiem dla wielu graczy.

Bardzo lubię motyw niemieckich wykopalisk archeologicznych jaki został zaprezentowany w „Indianie Jonesie i poszukiwaczach zaginionej arki”, a także różnego rodzaju historie o nazistowskich wyprawach w różne części świata. Stąd pomysł, by stworzyć ligę w takich właśnie klimatach.

Wybierając modele starałem się jednocześnie tworzyć zrąb fabuły związanej z daną postacią, co w przyszłości pomoże mi (mam taką nadzieję) stworzyć ciekawe scenariusze z udziałem owej ligi.

Pierwszym modelem jest nabyta na allegro figurka firmy Studio Miniatures przedstawiająca niemieckiego oficera w stanie lekkiego rozkładu. W mojej lidze będzie on liderem, nazwałem go Jürgen Herzog. Jürgen to pruski szlachcic, którego żywot trwa nad wyraz długo. Dlaczego – tego nie wie nikt, nawet jeszcze ja nie wiem…

Kolejnymi figurkami wybranymi przez mnie do ligi są dwaj niemieccy żołnierze z zestawu plastikowych figurek Late War Germans firmy Warlord Games. Kupiłem kiedyś na allegro kilka sztuk owych figurek z myślą o Normandy Firefight, jak widać przydadzą się i do Pulp Alley. W mojej lidze żołdacy ci będą pełnić rolę sojuszników (ally). Prócz tego, że służą w komando Jürgena Herzoga nic o nich na razie nie wiadomo.

W skład ligi wchodzą również trzy figurki z zestawu Blutkreuz Korps Kampfaffen Squad do gry Dust Tactics. Przedstawiają one goryle, którym dodano metalowe rękawice. Podobnie jak żołnierze, będą to sojusznicy w kommando Jürgena Herzoga. Dostaną cechę „animal”, która zwiększy ich umiejętność bijatyki (Brawl), kosztem braku umiejętności strzelania (Shoot). Małpy dostały imiona Leibwächter 001, Leibwächter 002 i Leibwächter 003. Czy są udanym eksperymentem niemieckich naukowców – czas pokaże.

W ten sposób stworzyłem trzon ligi, postaci zajmują przepisowe dziesięć slotów. Dokładną rozpiskę stworzę za kilka dni. Wszystkie figurki już mam, teraz wystarczy je tylko pomalować…

czwartek, 17 października 2013

Zvezda - blistry do Samurai Battles w służbie Ronina 20mm

Idąc za ciosem katany Czakiego postanowiłem opisać zestawy Zvezdy, które zakupiłem w celu złożenia buntai bushi do Ronina. W tym momencie biję się z myślami czy pomalować je historycznie, czy w klimacie L5K, ale nie mogę przejść obojętnie obok jakości ich wykonania. Wobec powyższego pokusiłem się o małą recenzję.
Blisterki Zvezdy są dodatkami do gry planszowo-bitewnej Samurai battles, która mi osobiście nie jest znana, więc nie będę się wypowiadał na jej temat. Stawiając swe pierwsze kroki w grze bitewnej Ronin zdecydowałem się na trzy paczki: Ashigaru-Yari (chłopi/zaściankowi samurajowie z włóczniami), Samurai-Archers, Samurai-Naginata (samurajowie z kataną na drągu :P). Za każdą paczkę zapłaciłem 10zł, co w porównaniu z jakością wykonania wydaje się uczciwą ceną.
W środku każdej paczki znajdziemy pięć figurek w czterech pozach z podstawkami 15x15 mm, dziesięć sashimono (tyczek z flagami noszonymi na plecach), podstawkę na całą grupę, duży sztandar, mały sztandar, sześć plastikowych pierścieni, instrukcję, kartę z parametrami oddziału do zasad Samurai battles, kalkomanię ze znakami klanów Oda i Takeda. Pierwsze co rzuca się w oczy po rozpakowaniu to brak nadlewek i prostota montażu. Sam błyskawicznie złożyłem dwie figurki zanim się zorientowałem, że nie odciąłem ich jak należy i nie użyłem kleju, bo składanie ich to sama frajda :P
Wszystkie elementy jak i same figurki wykonane są z twardego plastiku modelarskiego. Ma to swoje oczywiste wady i zalety. Z wad warto wymienić łamliwość, zwłaszcza włóczni i łuków, a także pochew katan. Zaletami są łatwość konwersji złomem modelarskim, trwałość klejeń klejem modelarskim i niewątpliwa przyczepność mas plastycznych typu Green Stuff.
Ashigaru prezentują się wyśmienicie zarówno pod względem póz jak i jakości wykonania czy detali. Wszyscy posiadają dodatkowo katany, więc są to figurki ubogich samurajów służących w lekkich oddziałach piechoty. Zdublowana poza to klęczący wojownik, ale jej jakość czyni tego powielenia irytującym.
Łucznicy to oczywiście samurajowie w pełnych zbrojach i z katanami. Należy zachować ostrożność przy doczepianiu prawego ramienia z racji trzymanej strzały. Wszyscy łucznicy posiadają dodatkowo wakisashi, czyli krótszą wersje katany. Na powyższym zdjęciu widać cztery figurki na podstawkach okrągłych przeznaczonych do Ronina. Figurki nie są wylane wraz z podstawkami, a mocuje się je za pomocą kołków wystających ze stóp. Szczęśliwie, rozstaw nóg większości figurek idealnie pasuje do otworu podkładek 20mm, których używam jako podstawki.
Samuraje uzbrojeni w naginata posiadają taki sam zestaw podstawowy jak łucznicy, czyli zbroja i dwa miecze. Pozy tych jegomości wyjątkowo mi się podobają. Fakt że akurat w tym zestawie obie ręce są przyczepiane aż się prosi o konwersję, czy zmianę broni.
Reasumując jestem bardziej niż zadowolony z zakupu. Jakość detali i póz zawstydziłaby niejedną figurkę 28mm. W zestawie dostajemy troszkę niepotrzebnego nam plastiku, który można wykorzystać do konwersji, czy waloryzacji. Kalkomanie niestety dla dwóch tylko klanów, co mnie osobiście zmartwiło, bo miałem chrapkę na klan Mori lub Shimazu. Ale i tak fajnie, że są w ogóle. Czy jest to idealne wyjście aby zacząć zabawę z Roninem w 20mm? I tak i nie. Czemu? Bo twardy plastik nie jest przyjazny dla każdego. Takie figurki są bardziej kruche, trzeba się z nimi obchodzić z należytym szacunkiem i uważać na wystające elementy, które na 100% złamią się podczas którejś z kolei rozgrywki. Według mnie najlepiej łapać je tylko za chorągiewki :). Ale jeśli pominąć ten mankament to za cenę 30zł otrzymujemy 15 figurek w 12 pozach ze świetnymi detalami. A jak najdzie nas ochota to kupimy kolejną paczkę dla jednej, może dwóch twardych figurek za 10zł, zamiast miękkich gumisiów za 35zł. Dla mnie bomba :D

piątek, 11 października 2013

Japanese Samurai with Ninja (Caesar Miniatures H003)

Ponieważ od pewnego czasu przymierzamy się do rozpoczęcia gry w “Ronina” w skali 20mm, warto przyjrzeć się niektórym dostępnym na rynku zestawom figurek, które można wykorzystać w tym projekcie. Na pierwszy ogień weźmiemy zestaw firmy Caesar Miniatures o numerze katalogowym H003.

Za cenę ok. 35zł dostajemy w swoje ręce nie za duże pudełko ozdobione średniej jakości ilustracją (choć to kwestia gustu) wypełnione 40 figurkami, w tym 39 postaci ludzkich i jeden koń. Figurki wykonane są z ciemnoszarego, dość twardego plastiku, charakterystycznego dla tej firmy. Brak na nich widocznych linii podziału formy a także fakt, że nie są one umieszczone w ramce (to również cecha produktów Caesar Miniatures) powoduje, że modele nie wymagają dużego nakładu pracy w przygotowaniu ich do malowania.

Słów kilka o pozach. Wśród jedenastu rożnych wzorów modeli otrzymujemy cztery które przedstawiają ninja, w ubraniach znanych przede wszystkim z filmów o tematyce Dalekiego Wschodu. Z każdego wzoru dostajemy po cztery figurki, w tym jeden wzór bez podstawki przedstawiający wojownika w czasie skoku. Rzeźby nie powalają jakością i są dość płaskie, choć w ogólnym odbiorze wypadają pozytywnie.
Kolejne cztery wzory to wojownicy japońscy z epoki samurajów. Dwa z tych wzorów przedstawiają nieopancerzone postaci – jedna z kataną (mieczem), a druga z bo (kijem). Można je wykorzystać zarówno jako uzbrojonych chłopów, jak i uczniów szkół walki. Kolejny wzór to ashigaru z yumi (łukiem), czyli lekkozbrojny strzelec. Czwarty wzór to ciężko opancerzony samuraj z yari (włócznią). Tu również z każdego ze wzorów otrzymujemy po cztery sztuki figurek.
Następne dwa wzory to postaci „cywilne”. Pierwszy z nich przedstawia kobietę w kimonie, a drugi mężczyznę w kamishimo, czyli wyjściowym stroju męskim. Ta postać uzbrojona jest w daisho (komplet dwóch mieczy japońskich). Tu otrzymujemy po trzy figury z każdej pozy.
Ostatnim modelem jest jeździec na koniu przedstawiający oficera w pełnej zbroi.

Podsumowując warto wymienić wady i zalety tego zestawu. Wśród tych pierwszych można wspomnieć o tym, że modele te wypadają dość duże (przedstawiają postaci o wzroście ok. 180cm,), a warto wspomnieć, że średni wzrost mieszkańca Japonii tamtego okresu to ok. 165cm. Nie mniej jednak w zestawieniu z figurkami Zvezdy (o nich napisze wkrótce) nie wypadają źle i nie rzucają się w oczy. Wśród wad można też podać fakt, że część uzbrojenia (głównie mieczy) będzie trzeba podmienić we figurkach z racji tego, iż są one bardzo miękkie i często powyginane. Można je jednak łatwo zastąpić. Także łuk u asigaru należy wymienić na większy. Wszystkie te konwersje są jednak bardzo łatwe do wykonania.
Wśród plusów tego zestawu należy wymienić trzy. Po pierwsze figurki są wyrzeźbione w taki sposób, że łatwo wymienić im broń na inną, co jest ważne przy personalizowaniu modeli do naszych band do „Ronina”. Po drugie zestaw ten zawiera postaci „cywili”, które z pewnością przydadzą się do Legendy Pięciu Kręgów (mamy zamiar stworzyć nakładkę na reguły „ronina”, przenosząca akcję gry w realia Rokuganu). Najważniejszym jednak plusem tego zestawu jest jego uniwersalność – mamy tu zarówno wojowników w różnej kombinacji uzbrojenia i opancerzenia, ninja, a także postaci, które możemy wykorzystać do takich buntai (band) w „Roninie” jak koryu (szkoły walk różnym rodzajem broni) czy bandits (bandyci). Jest to jeden z nielicznych zestawów dających możliwość skompletowania tych band, a jednocześnie jest świetnym uzupełnieniem linii figurek produkcji Zvezdy. do tego jakość rzeźb i odlewów jest naprawdę bardzo dobra. Gorąco polecam ten zestaw!

Zawartość zestawu można obejrzeć tutaj.

środa, 2 października 2013

Wrześniowy przegląd prasy

Siemanko!

 Na wstępie chciałbym wytłumaczyć i przeprosić wszystkich za brak aktualizacji przez równy miesiąc. Wkradło się nam w szeregi małe "SNAFU"... Sezon urlopowy + zawirowania zawodowe w pracy dały się nam wszystkim we znaki, ale już wracamy na dobre tory...

Dziś garść informacji z wielu frontów naszych zainteresowań. Zacznijmy po kolei:

1) Pola Chwały 2013

 Jak co roku w Niepołomicach stawiliśmy się wraz z grupą innych zaprzyjaźnionych zapaleńców wargamingu i udało się nam nawet coś pograć. Thomas z Czakim przygotowali dla nas kilka scenariuszy z podręcznika FOF Cold War Gone Hot. Mimo, że troszkę w otoczce para-historycznej: było LWP, była interwencja NATO oraz kontratak ZSRR gdzieś w okolicach Raszyna... było fajnie.




 Ogólnie udało nam się rozegrać 2 scenariusze. Później rozłożyliśmy Battlegroup Kursk by przypomnieć sobie mechanikę tego systemu w potyczce "na małe punkty" (limit 400 pkt).

2) Battlegroup Dispatches #1

Ta wiadomość ucieszy wszystkich grających w systemy Battlegroup Kursk oraz suplement Battlegroup Overlord. Ironfist Publishing po długich męczarniach z przygotowaniem numeru pierwszego wydało nareszcie Battlegroup Dispatches. Jest to darmowy "pdf" zawierający dość sporą ilość dodatkowych rzeczy urozmaicających rozgrywkę na silniku Battlegroup.

 Znajdziecie tam między innymi - Listę armii do stworzenia partyzantów Tity na 1943 rok oraz ich oponentów z Niemiec na teatr bałkański, dwa dodatkowe scenariusze do BGO, listę nowych sprzętów na późny 1943 rok na Kursk (w tym osławione Su-85, listę kompanii T-70...), oraz dwa poradniki modelarskie - jeden malowania brytyjskiej piechoty na 1944 rok oraz jak wykonać samodzielnie skrzynki narzędziowe na pojazdy niemieckie. Żeby się nie rozpisywać - odsyłam na stronę wydawcy pod ten adres po numer pierwszy do działu "download":

http://ironfistpublishing.com/

3) Star Wars X-Wing Wave 3

 Kolejna garść informacji dla fanów Star Wars X-Wing. Seria statków "Wave 3" zawierająca B-Winga, TIE Bombera, Lambda Shuttle oraz HWK-290 wylądowała już w sklepach w USA. Niedługo ma pojawić się u nas w Polsce. Ale to nie jedyna atrakcyjna wiadomość. Dla wszystkich tych, którzy nie śledzili konferencji Fantasy Flight Games na tegorocznym Gencon przygotowałem krótkie podsumowanie soczystych nowinek. Zaczynajmy!

 Na początku 2014 roku pojawią się dwa kolekcjonerskie zestawy: Rebel Transport zawierający dodatkowego X-winga z nowymi pilotami dla Rebelii (tak, tak - ma być w końcu Porkins) oraz... tak moi Mili - Tantive IV (wtf?! sic!). Sam byłem w szoku, gdyż nie spodziewałem się po FFG takiego posunięcia. W założeniu te modele oprócz czystko kolekcjonerskiego waloru mają wprowadzać nowy wymiar grania oprócz typowego turnieju 100 na 100 pkt. Mają to być między innymi mini-kampanie powiązanych ze sobą scenariuszy oraz turnieje formatu XL z dużymi statkami w tle na większych stołach...Cenowo wedle tego co zaprezentowali Jay Little i spółka ma to wyglądać w tym przedziale 70 USD za Rebel Transport oraz 90 USD za Tantive IV...

 Oprócz tego już przed świętami Bożego Narodzenia FFG wyda specjalny zestaw dwóch TIE Interceptor'ów "Imperial Aces Expansion Pack". W środku znajdziemy dwa ciekawe warianty dla fanów  Interceptorów - jeden w malowaniu "181st Imperial Fighter Wing" (a więc właśnie w takim jak powinien wyglądać myśliwiec eskadry Soontir Fel'a - a więc samego Barona, Turr Phenir'a oraz Fel's Wrath) oraz unikatowy, dotąd nie prezentowany nigdzie na filmach " Emperor’s Royal Guard" w charakterystycznym, totalnie czerwonym malowaniu. O właśnie takim:

 O ile większość osób kojarzy charakterystyczny dla 181 Eskadry Imperium "bloodstripe" czyli czerwony pasek świadczący o 10 zestrzelonych w walce ofiarach na swoim koncie, o tyle karmazynowa "Gwardia Imperatora" miała swoje pięć minut jedynie chwileczkę w "Powrocie Jedi" na niedokończonej Gwieździe Śmierci II oraz szerzej o niej w komiksach i prozie uniwersum Star Wars. Co można powiedzieć o tej formacji ? "Karmazynowi Strażnicy" to elita elit. Osobiście wybrani przez Imperatora, najbardziej zaufani i bezgranicznie posłuszni wojownicy po bardzo intensywnym szkoleniu w wielu technikach walki - w tym w walce myśliwców. Kiedy Imperator podróżował pomiędzy systemami - oni stanowili jego bezpośrednią ochronę. Dzięki FFG będziemy mogli walczyć również tą formacją...

 A oto co znajdziemy w pudełku z Asami Imperium:

 Plotka mówi, że identyczny zestaw ma pokazać się na początku 2014 roku w tym wypadku dla Rebelii dotyczący asów Rougue Squadron. Pojawiliby się dodatkowi piloci jak Corran Horn, Wes Janson - ale jak dotąd są to jedynie plotki i spekulacje... Szkoda - trzeba czekać do Listopada bo ostatnio Pi-aR FFG nie próżnuje i zaskakuje coraz to częstszymi informacjami, gdzie uchyla rąbka tajemnicy, karmiąc głodnych graczy nowinkami o nadchodzących produktach. Ze swojej strony na zakończenie wątku Star Wars chciałbym polecić Wam sklep CasualGaming.pl (button na naszej liście partnerów po prawo), w którym dostaniecie wszystkie wspomniane wcześniej nowości od razu gdy tylko odbędzie się ich polska premiera, oraz już dostępne na rynku podstawki Wave 1 oraz Wave 2, a także różne inne gry planszowe :-)

4) Nowa linia figurek i modeli "1939"

 Na początku Listopada nie lada gratka dla kolekcjonerów i graczy tego okresu. Zważywszy na oczekiwaną premierę Battlegroup Blitzkrieg od Ironfist Publishing, a więc dodatku o Wojnie Obronnej 1939 roku pozycja obowiązkowa dla modelarzy skali 20mm 1:72. Oto zapowiedź kolekcjonerskiej serii modeli pojazdów i figurek wykonanych w twardym plastiku (dementuję to co ktoś rozpowszechnił po forach - nie będzie żadnych żywic i figurek metalowych). Seria będzie liczyć kilkadziesiąt numerów i wydawana będzie w formie gazetki do kupienia w kioskach i innych tego typu salonikach prasowych. W numerze pierwszym TKS z działkiem 20mm:
 Mieliśmy w łapkach ten zestaw na tegorocznych Polach Chwały. Jest to taki całkiem przyjemny "fast-build", a więc model nie składający się ze 100 częsci, a raczej z maximum 15 elementów. Detale stoją na bardzo wysokim poziomie. Jest to bardzo podobne w konstrukcji do produktów innych firm robiących modele do wargamingu jak S-Models, Zvezda, Pegasus, HaT. Oto gotowy model:

A to wszystko w numerze pierwszym już za 9,98 PLN :-)

To tyle na dzisiaj !
Zobowiązuję się do relacjonowania częściej tego co u nas słychać.
Do następnego razu !