wtorek, 7 czerwca 2011

Historia pewnego projektu...

Witam!

 Naszą II-wojenną sekcję w STRATEG'u chciałem zacząć od delikatnego podsumowania. Grenadier VI już za nami a razem z nim premiera naszego pierwszego, wspólnego, klubowego projektu - Bitwy o Monte Cassino...

  Na początku specjalne podziękowania dla Was wszystkich - całej wesołej gromadki ze STRATEG'a (bnk, Yori, Rrober, Stefan, Pumba, Wookush, i inni...), która zostawiła w pracowni trochę zdrowia i poświęciła sporo czasu wolnego konstruując, malując i tworząc wszystko co związane było z projektem - od figurek aż po makiety terenów.

 Specjalne podziękowania kieruję tutaj dla Tomka Kowalczyka, który "przygarnął" ową wesołą gromadę pod swoje skrzydła - do pracowni na ul. Kredytowej 6. Dzięki Tomek ! :-)

Przed nami skrócona wersja postępów z prac nad projektem:

Start!

 
Pierwsze postępy! The first effects !
Góra nam nie straszna ! Ain't no mountain high enough !
Powoli przybywa rzeźby... Slow progress with layers...
Mamy rzeźbę ! All the terrain layers completed !
Gleba i piaski... Sands and soil...
Test farby... Testing the spraypaint...
Wash & drybrush


Prace "zielone" "Greenish" job...

Powstaje klasztor Ruined Monastery construction

The BIG show!
The End !



First of all : Hi everybody !

We are just after the Warsaw Grenadier VI Wargaming & History Days so it's time for a little summary of our first club BIG project - The Battle of Monte Cassino.

Many thanks to all of You guys from STRATEG club. All of the members directly involved with the construction of the terrain boards, so do with painting and sculpting the figures and their convertions - BRAVO!


Above there are some photos of the construction stages ! Have fun watching them ! :-)

Szyki bojowe a przelicznik (Rzym, Wojny Syryjskie)

Chciałbym poruszyć temat przelicznika i sposobu ustawienia figurek na planszy (na przykładzie rzymskiego legionu – szyki pozostałych armii są mniej sformalizowane, a przez to łatwiejsze do dostosowania).

Ciekawe opracowanie odnośnie możecie znaleźć tutaj:

http://www.garyb.0catch.com/legion_formations/legion_formations.html

Wynika z niego, że manipuł rzymski w liczył w interesującym nas okresie 120 legionistów podzielonych na dwie centurie. Przy czym interesujące jest to, że legioniści w centurii ustawiali się w pięciu szeregach, natomiast centurie jedna za drugą, a nie obok siebie. Jeżeli przyjmiemy przelicznik 1/50 to otrzymujemy manipuł 2 figurkowy (3 figurkowy w przypadku wzmocnionego legionu) – przy czym figurki będą ustawione jedna za drugą – co nie będzie wyglądało zbyt dobrze.

Dlatego proponuję rozważyć zmianę przelicznika z 1/50 do 1/120 – wtedy manipuł jest reprezentowany przez jedną figurkę (czyli jedną podstawkę). W taki wypadku figurki należące do jednego legionu będą ustawione w trzech liniach – z odstępami w przypadku principes i hastatii równymi szerokości podstawki (proponuję 2cm), w przypadku triarii z podwójnymi odstępami (zakładam, że manipułów triarii będzie w legionie o połowę mniej niż w rzeczywistości – mianowicie tylko tylko 5)  oraz odstępami pomiędzy liniami około 12cm – daje to szyk legionu o szerokości 250m i odstępami pomiędzy liniami manipułów około 75-80m.  

Takie rozwiązanie posiada dodatkowe zalety: legion to będą tylko 42 figurki czyli armia konsularna to tylko około 170 figurek. W takim przeliczniku w naszym zasięgu jest wystawienie bitwy pod Rafią – przypomnę tylko, że samych ptolemejskich sarissofori było około 60 tys. czyli w tym przeliczniku 500 figurek.

 

Co wy na to?

 

III Korpus US Army (USA, Cold War)

Głównym (oprócz BAOR) elementem tworzącym Northern Army Group (NORTHAG) był III Korpus Armii Amerykańskiej, który w przypadku konfliktu miał być przerzucony z USA i rozwinięty w Pn. Niemczech: