Witam.
Ostatnimi czasy nasz blog cierpi na chroniczne rozrzedzenie wpisów spowodowane najróżniejszymi przyczynami. Nie chcę Was zanudzać usprawiedliwieniami, więc sobie je odpuszczę :) Jako, że z mojej strony nastąpiło zmęczenie materiału grami historycznymi robię sobie od nich wakacje. Myśląc o nadchodzących imprezach masowych i naszych prezentacjach zastanawiałem się czy nie ma jakiegoś projektu, który mógłbym z powodzeniem poprowadzić solo. Po krótkim zastanowieniu uznałem, że najwyższy czas zaprezentować szerszej publiczności "Tomorrow's war". Tym z Was, którzy nie kojarzą systemu pragnę nieskromnie polecić moją recenzję wyżej wymienionego w dziale Freestyle. W ekspresowym skrócie TW jest gierką ze stajni Ambush Alley Games działającą na "prawie uniwersalnej mechanice 4+" i umożliwiającą nam zabawę w autorskim świecie s-f, lub konwersję do innego uniwersum. Moim skromnym zdaniem posiadając "Tomorrow's war" i "Ambush Z" Jesteście w stanie opracować konwersję do dowolnego uniwersum z gier komputerowych czy książek. Stół z "Tomorrow's war" zawita na przyszłorocznym Pyrkonie.
Jeśli s-f na poziomie plutonu to dla mnie wybór jest oczywisty: 15mm. Owszem, istnieje sporo figurek 20mm, można zaadoptować 28mm z WH40K, czy też z Infinity, ale do mnie przemawia szereg następujących argumentów:
1) cena,
2) różnorodność,
3) potencjał konwersji.
Przy standardowym zakupie jednego blistra z np. Ground Zero Games otrzymujemy osiem figurek w cenie 3 funtów, troszeczkę taniej z sprawa wychodzi z rodzimym Oddziałem Ósmym. Ośmioma figurkami już można grać w ramach oddziałów specjalnych, nocnych misji infiltracyjnych, czy przeszukiwaniu wraku statku kosmicznego.
Szereg firm sprzedaje figurki podobne do postaci z gier, filmów, światów komiksowych i książkowych. Prosty przykład: gra Halo. Spartanami można grać albo na "oficjalnych" figurkach Critical Mass Games http://www.criticalmassgames.com/default.asp?category=arcfleet, albo szeregiem figurek inspirowanych tą formacją np. Nowy Izrael z GZG.
Skala 15mm s-f daje możliwości konwersji pojazdów i struktur z historycznych zestawów, jak i z pojazdów-zabawek takich firm jak Matchbox i wielu innych.
Doskonale rozumiem, że wielu z Was się nie zgodzi z moimi tezami, ale pragnąłem tylko wskazać modus operandi mojej przygody z TW :D
Aby nie być gołosłownym chciałem się pochwalić figurkami jednej ze stron konfliktu. Są to figurki Ground Zero Games z zestawu Japanese Corporate Ashigaru Rifles B http://www.shop.groundzerogames.co.uk/index.php?_a=product&product_id=1779.
Postanowiłem połączyć zdroworozsądkowe stonowane malowanie z elementami filmowymi. Figurki tego rozmiaru powinny posiadać pewne elementy krzykliwe, aby nie zlały się ze stołem. W prawdzie mógłbym ich "walnąć" na różowo, albo w stylu zbroi samurajskich, ale uznałem, że nie tędy droga. W pewnym momencie chciałem nawet nakleić im na ochraniacze kalkomanie z monami rodów, które posiadam ze Zviezdowych samurajów. Niestety te okazały się za duże.
Trzy rodzaje zieleni i brązowy wash według mnie całkiem dobrze oddały charakter oporządzenia tych całkiem dobrze wyrzeźbionych figurek.
Warto zauważyć, że broń jaką posiadają wyposażona jest w pewien rodzaj optyki. Gabaryty odpowiadają dzisiejszym lunetom snajperskim z budowanym kalkulatorem balistycznym, jak również celownikom noktowizyjnym.
Te osiem figurek na samym starcie można zadeklarować jako cztery sekcje snajperskie, lub dwie sekcje zwiadu nocnego. Niestety brak zakrytych głów ogranicza nam możliwości wykorzystania oddziału do środowisk z przyjazną atmosferą. Według mojej koncepcji niniejsi Ashigaru wspomagać będą zbuntowanych kolonistów z Oddziału Ósmego, którzy też są bez skafandrów, więc wszystko jest w klimacie :)